środa, 19 lipca 2017

Mały Światek znów na szlaku!


Kontynuując naszą wyprawę "Szlakiem Orlich Gniazd", dziś zapraszamy Was do Mirowa i Bobolic.







Mirów

Zamek w Mirowie został zbudowany w czasach Kazimierza Wielkiego, około połowy XIV w., choć przypuszcza się, że już wcześniej istniały w tym miejscu drewniano-ziemne zabudowania. Początkowo warownię tworzyła kamienna strażnica podległa pod pobliski zamek w Bobolicach, która wraz z nim wchodziła w skład systemu obronnego znanego dziś jako właśnie Orle Gniazda.

Strażnicę bardzo szybko rozbudowano do rozmiarów zamku. Warownia została nadana jako lenno Władysławowi Opolczykowi przez Ludwika Węgierskiego, jednak za prowadzenie wrogiej Polsce polityki Władysław Jagiełło odebrał ją.


Zamek w Mirowie mocno ucierpiał podczas potopu szwedzkiego, kiedy zniszczono znaczną część murów. Mimo podjętych przez właścicieli prac remontowych powoli popadał w ruinę i ostatecznie został opuszczony w 1787 r. 

Warownia stała się źródłem kamiennego budulca dla okolicznych mieszkańców, co przyspieszyło jej spustoszenie.






W 2006 r. rodzina Laseckich – obecnych właścicieli zamku – rozpoczęła prace zabezpieczające mające na celu ratowanie tego zabytku. Na zlecenie przedstawicieli rodziny: senatora Jarosława W. Laseckiego i jego brata Dariusza Laseckiego rozpoczęto szereg badań, na podstawie których opracowywany był optymalny sposób zabezpieczenia ruin. Prace odbywają się pod nadzorem specjalistów.


Obecnie nie jest możliwe zwiedzanie wnętrza zamku, który ze względu na zagrożenie jakie stwarza dla turystów, musiał zostać ogrodzony. Docelowo zamek w Mirowie zostanie udostępniony dla ruchu turystycznego, planowana jest również częściowa rekonstrukcja zawalonych ścian. W zabezpieczonych i zaadaptowanych pomieszczeniach znajdzie się centrum obsługi turystycznej oraz muzeum.





Do sąsiedniego zamku w Bobolicach prowadzi czerwony szlak. Podąża on niewysokimi, słabo zarośniętymi wzgórkami, na których gdzieniegdzie wyrastają wapienne skałki. 


Bobolice

Królewski zamek w Bobolicach został zbudowany przez króla Polski Kazimierza Wielkiego.W 1370 r. ówczesny król Polski Ludwik Węgierski nadał zamek swojemu krewnemu Władysławowi Opolczykowi. Ten 9 lat później przekazał go swemu dworzaninowi Andrzejowi Schóny, który zamek przekształcił w zbójecką twierdzę. 



W czasie potopu szwedzkiego, w 1657 r., Szwedzi mocno zniszczyli zamek. W XVII i XVIII w. zamek zaczął popadać w ruinę. Gdy w 1683 r. król Jan III Sobieski w drodze do Krakowa zatrzymał się na zamku w Bobolicach, jego orszak musiał nocować w namiotach.

Pomimo prób ratowania zamku popadał on w coraz większą ruinę. W XIX w. w podziemiach zamku znaleziono skarb. Poszukiwacze skarbów dopełnili reszty zniszczenia. Po drugiej wojnie światowej mury zamku zostały częściowo rozebrane i posłużyły do budowy drogi łączącej Bobolice z Mirowem.



Pod koniec XX w., rodzina Laseckich , podjęła się wyzwania odbudowy tego zamku. W czerwcu 2011 r. relacja z odbudowy pojawiła się w światowych mediach. Oficjalne otwarcie zamku po dwunastu latach prac nastąpiło 3 września 2011 r. Z okazji otwarcia swoje listy gratulacyjne przesłali prezydent RP Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu oraz premier. Odbudowa w kształcie przybliżonym do wyglądu zamku w XVI w., została zrealizowana pomimo braku jakichkolwiek planów, szkiców czy rysunków zamku; jego kształt odtworzono na podstawie zachowanych ruin, posiłkując się wiedzą historyków i archeologów. W pracach wykorzystywano wyłącznie tradycyjne materiały (głównie kamień wapienny), opracowano też specjalną zaprawę murarską. Sama rekonstrukcja wzbudzała i nadal wzbudza kontrowersje i krytykę różnych środowisk. Obiekt jest określany jako Disneyland, kiepska atrapa zabytku, specjaliści zwracali uwagę na brak zachowanych źródeł odnośnie dawnego wyglądu.



Ruiny zamku przed rekonstrukcją












Legendy

* XV-wieczne kroniki mówią o przedstawicielu rodu Krezów, który porwał i więził w bobolickim zamku swoją bratanicę. Podobno do dziś straszy ona na murach warowni jako biała dama.

* Istnieje także legenda mówiąca o dwóch braciach bliźniakach, właścicielach zamków w Mirowie i Bobolicach. Według ludowych podań wykopali oni tunel między dwoma warowniami, aby móc częściej ze sobą rozmawiać w odosobnieniu, bez udziału świadków. Pewnego dnia weszli oni w posiadanie wielkiego skarbu – ukryli go w tunelu, a na straży postawili odrażającą czarownicę, odstraszającą swym wyglądem potencjalnych złodziei. Bracia doskonale się rozumieli i gotowi byli zrobić dla siebie wszystko. Ich przyjaźń została jednak wystawiona na ciężką próbę, gdy jeden z nich przywiózł z wyprawy wojennej piękną dziewczynę. Podejrzewając brata bliźniaka o podkochiwanie się w kobiecie, zamknął ją w podziemiach obok wspomnianego skarbu. Pewnego razu, pod nieobecność czarownicy, która wieczorami udawała się na sabat na Łysej Górze, nakrył parę kochanków w skarbcu. Rozgniewany zamordował brata, a dziewczynę zamurował w lochach zamku. Do dziś ma ona straszyć na zamkowej baszcie.

* W XIX w. w podziemiach warowni znaleziono ogromny skarb. Istnieje przypuszczenie, że jego część może znajdować się we wspomnianym w legendzie tunelu między Bobolicami a Mirowem.

Informacje praktyczne

Przy ruinach w Mirowie znajduje się zajazd, w którym można coś przekąsić. Sporym atutem jest spory, bezpłatny parking.
W Bobolicach również znajdziecie restaurację, tym razem bardziej elegancką.



Warto odwiedzić te dwa miejsca i połączyć przyjemny spacer z ociupinką historii.

niedziela, 2 lipca 2017

Plecaki gotowe! Czyli Mały Światek na szlaku :)


 Na pewno znacie Olsztyn ten na Mazurach, ale czy znacie malutką miejscowość Olsztyn pod Częstochową? 








Turystyczny Szlak Orlich Gniazd, przebiega przez województwa małopolskie i śląskie i łączy dwa miasta: Kraków i Częstochowę.

Prowadzi przez Orle Gniazda, jurajskie zamki i warownie wybudowane na skałach.


Tradycyjnie Szlak Orlich Gniazd biegnie w kierunku od Krakowa do Częstochowy i obejmuje zamki i ruiny zamków: 



  • Korzkiew – zamek 
  • Ojców – ruiny zamku królewskiego na Złotej Górze 
  • Sułoszowa – zamek królewski w Pieskowej Skale 
  • Rabsztyn – ruiny zamku 
  • Bydlin – ruiny zamku 
  • Smoleń – ruiny zamku 
  • Pilica – ruiny zamku 
  • Podzamcze – ruiny zamku Ogrodzieniec 
  • Morsko – ruiny zamku Bąkowiec 
  • Bobolice – zamek królewski 
  • Mirów – ruiny zamku 
  • Olsztyn – ruiny zamku królewskiego

Dziś zapraszam pod Częstochowę do miejscowości Olsztyn, gdzie obejrzeć możecie właśnie wspomniane wyżej ruiny zamku królewskiego.




Pierwsza wzmianka o zamku olsztyńskim, pochodzi z 1306 r.
Pierwsza wzmianka o Zbyszku, burgrabim olsztyńskim pochodzi z 1349 r. Istniejącą od drugiej połowy XIII w. strażnicę rozbudował w XIV w. 
Kazimierz Wielki jako jeden z najbardziej warownych zamków na pograniczu śląsko-małopolskim. Według tradycji za jego panowania więziony był w zamku wojewoda poznański Maćko Borkowic, który zmarł w niej skazany na śmierć głodową za zorganizowanie spisku przeciw królowi. Według podań duch wojewody, jęki, brzęk kajdan i zawodzenia do dziś mają straszyć w okolicy zamku. 



 W pierwszej połowie XVII wieku zamek popadł w ruinę, gdyż ówczesny starosta Mikołaj Wolski nie dość dobrze dbał o zamek, koncentrując się na utrzymaniu rezydencji w Krzepicach. 


W 1656 r., w czasie potopu, Szwedzi zrujnowali zamek i spalili miasto. W latach 20. XVIII w. rozebrano duże fragmenty dolnych partii zamku. Do końca tego stulecia przetrwało starostwo olsztyńskie. Wkrótce także odebrano Olsztynowi prawa miejskie.



Do dziś z zamku zachowały się mury części mieszkalnej, wieże, fragmenty murów budynków gospodarczych, częściowo także piwnice oraz odkryte w czasie badań archeologicznych fundamenty kuźnicy i ślady dymarek. W latach 1992–1993 oraz 1995–1998 odbywał się tu międzynarodowy pokaz pirotechniki i laserów. Po zawaleniu się fragmentu muru zamkowego konserwator zabytków zakazał tego typu imprez. Ruiny zamku udostępnione są do zwiedzania.





W toku badań archeologicznych przebadano w 2015 roku teren zamku dolnego, którego dokładne rozplanowanie nie było wcześniej znane, udało się m.in. opisać położenie trzech filarów mostu prowadzącego od wieży bramnej do górnej części zamku oraz położenie samej wieży bramnej

(źródło:Wikipedia)


INFORMACJE PRAKTYCZNE:

1. Teren zamku jest ogrodzony, za wstęp należy zapłacić 5zł (dzieci do 7 lat nie płacą)



2. Na miejscu dostępny jest parking, oczywiście też płatny (5zł za cały dzień) Jeżeli chcecie uniknąć opłaty, można zaparkować z tyłu zamku, jadąc w stronę kościoła. Przed restauracją jest uliczka i tam podjedziecie pod sam zamek. Z tamtej strony też jest wejście, spokojnie można tam się udać, nie jest daleko.

3. Przy dobrej pogodzie, zobaczycie z zamku Jasną Górę :)

4. Polecam odpoczynek w kawiarni Consonni, gdzie możecie zjeść pyszne lody.



5. Na zboczu wydzielone jest miejsce, na którym pasą się owieczki. Fajna atrakcja dla dzieci i nie tylko :) 





6. Obok zamku i wspomnianej restauracji na jego tyłach, znajdują się place zabaw dla dzieci.

Warto odwiedzić Olsztyn z całą rodziną :)